I'M SEXY AND I KNOW IT cz.14
Przez ten cały dzień zdążyliśmy się nieco poznać. Tomek jest hokeistą i należy do drużyny U15. Już od małego uwielbiał grać w hokeja. Już się mnie nawet spytał czy bym nie przyszła zobaczyć jak gra. Oczywiście się zgodziłam.
Było już późno, więc Tomek odprowadził mnie pod sam dom. Mogłabym chodzić z nim na spacery codziennie. Jest zabawny, miły i fajnie się z nim rozmawia. Czułam się jakbyśmy się znali od małego.
-To do zobaczenia jutro. -Przybliżył się do mnie i pocałował mnie w policzek, a ja się zaczerwieniłam. On był taki .. inny niż cała reszta. Jeszcze nigdy nie spotkałam nikogo takiego jak On.
Pożegnałam się z Tomkiem i weszłam do środka. Rozebrałam się i poszłam do kuchni, w której stała moja mama. Właśnie robiła kolację. Usiadłam przy stole i przypatrywałam się jej.
-Gdzie byłaś tyle czasu? -zapytała.
-A tu i tam. Po prostu sobie spacerowałam.
-Masz gościa. Czeka na ciebie już kilka godzin. Jest u Ciebie w pokoju. -"gościa?" pomyślałam. Nie miałam pojęcia kto to mógł być. Poszłam do swojego pokoju. Stanęłam przed swoimi białymi drzwiami i powoli naciskałam na klamkę. Jak już otworzyłam drzwi ujrzałam.. Maćka. Stał przy oknie i nad czymś myślał.
-Nad czym tak myślisz? -zapytałam i podeszłam bliżej.
-Kto to był?! - zapytał wściekły.
-Ale kto?
-Proszę cię nie udawaj, że nie wiesz! Ten dupek, który odprowadził cię do domu.. kto to był?! -jeszcze nigdy go takiego nie widziałam. Był zazdrony.
-Kolega. Poznałam go dzisiaj w parku jak sobie spacerowałam. Coś ci się nie podoba?
-Nie. Jest świetnie. Nie rozumiem tylko dlaczego pocałował cię w policzek?! - Nawet nie zdążyłam mu odpowiedzieć, bo wyszedł i trzasnął za sobą drzwiami. Podeszłam do okna i widziałam jak odchodził. Nie wiedziałam co mam zrobić. Przecież to był zwykły i nic nie znaczący całus w policzek. Zaczęłam płakać i rzuciłam się na łóżko. Całą noc myślałam o tym wszystkim co się wydarzyło tego dnia i nie mogłam przez to zasnąć. Kochałam Maćka, ale cały czas w moich myślach siedział Tomek. Ciągle pamiętałam jak się na mnie patrzał tymi swoimi oczami. I chyba się w nich zakochałam...
C.D.N.