Italy 26.01.2009-26.02.2009
Ja i Misio w Mediolanie.
Juz jestesmy razem 27 dni, ale za 5 wracam do domu... I znow trzeba czekac miesiac by sie chociaz na te pare dni zobaczyc...
Najgorsze jest czekanie na lotnisku na wiadomosc ze samolot juz wyladowal... ;P to glupie beznadziejne uczucie by za chwile znow stac sie szczesliwa jak nigdy...
Kocham Cie Ty wiesz :*
I belong to you, you belong to me!!!