sIEmkA
nOtE pIszE kAsAndrA:D
nO An fOcie ewiórka ponieważ
uratowałam takiej Zycie wiec opowiadam:D::
(wracamy z Ewą ze SQL Ewa sobie gada a ja myślę o własnym świecie)
nagle ja staj i piszczę:
-AaAaA!! (Kasandra)
-aaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!(Ewa)
Kretoszczur!!(Ewa)
- Nie ty downie to wiewiórka(Kasandra)
-ONA ZYJE!!(Kasandra)
-Ona chce mnie pożreć!! (Ewa)
ja biorę patyk i budzę wiewiorke a Ewa w tym czasie uciekła ode nie metr spojrzała na drzewa krzykne " Tam jest więcej wiewiórek" i uciekła do Domu:[zaklopotany]
a ja obudzilam
okazało się ze to... samiec:D i to jeszcze maluch:D:[mruga]
wiec wzielam dwa patyki i podnioslam i polozylam obok drzewa bo nie chcialam dotknac bo nie wiedzialam czy nie ma wścieklizny:D
poszlam do domu Ewa juz tam byla
opowiadam mamie o zdazeniu
-Musisz po nia wrocic i przyniesz bo kot jeszcze zje
JA biegne spowrotem po wiewiora:D
wzielam go w pudelko i do domu
byl glodny i wychudzony
dalam mu jesc i pic i wrocil do siebie:D
wlozylam go do mojej klatki po szczurze:D
i teraz narazie jest u mnie ale go niedlugo wypuścimy:D