macie Konia, bo dawno jej tu nie było :d
wczoraj u Konia i nie powiem bo nawet spoko było,
tzn mega nieogar jest, ale dajemy radę :P
skoczyłyśmy też coś i nawet beczki zaliczyłyśmy :d
a później z Paulą i Rozetką na ściernisko :P
a dzisiaj wieczorem ekipowo :d
osły i tyle xd
czyli to co zawsze -,- przeżyję ;]