nowy rok - nowe zmiany. nowy etap w moim życiu.
żałuję, że rok 2009 dobiegł końca. dziś mogę powiedzieć, że było to najlepsze 365 dni z mojego życia. i chociaż żałuję wielu decyzji, niektórych sytuacji, które chciałabym wymazać, zmienić, to nie mogę powiedzieć, że żałuję tego wszystkiego co przeżyłam. prawdopodobnie człowiek uczy się na błędach, a ja dziś wiem, że nigdy więcej nie popełnię tych samych. rzeczbiorąc chciałabym podziękować tym wszystkim ludziom, których spotkałam i spędziłam zajebiste chwile. chciałabym podziękować przyjaciołom, którzy potrafili ze mną być 24/h, którzy śmiali się, płakali, przeżywali to wszystko ze mną. chciałabym podziękować za te wspaniałe wakacje i nie tylko. za to imprezowanie, picie i wgl. ; p i ogólnie za wszystko, wszystko, wszystko. mogłabym to wymieniać i wymieniać, ale po co?
a teraz zaczął się nowy rok, co mi się wcale nie uśmiecha. ale mam nadzieję, że będzie tylko lepiej. trzeba się wziąć za siebie i nie patrzeć w przyszłość. trzeba zmienić niektóre nawyki i żyć dalej.
~Rise Up.mp3