Nie jest najlepiej lecz nie jest też najgorzej. Często czuje jak lód pęka mi pod nogami a ja zapadam się w odchłań czasoprzestrzeni. Wszystko znowu dzieje się szybko, zbyt szybko. Krew przepływa przez żyły z większym ciśnieniem. Serce zabiło znów mocniej. dużo szybciej. Pojawił się uśmiech na pograniczu ze łzami. wszystko krąży wokół mnie a ja stoję lub uciekam. Sama juz nie wiem. Czuje niebezpieczeństwo ale i ukojenie. Radość i smutek jednocześnie. Miłość i gniew. cHAOS CHAOS CHAOS. PPŁONĘ.
CHCĘ JESZCZE MAJÓWKĘ!