photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 SIERPNIA 2015

... fajnie jest?..

 

...Fajnie jest być naiwniarą. Taką, co za mocno wierzy w coś, co sobie kiedyś wymyśliła. I co trzyma, i nie puści, i nie odda. I co ma priorytet, którego nie podkopie nawet (albo:zwłaszcza) zdrowy rozsądek i logiczna argumentacja. 

 

Fajnie być takim utopijnym kamikadze przeładowanym ideałami. Nie obliczać, nie kalkulować. Nie rezygnować z trudnych szans i nie bać radykalnych zmian. Działać intuicyjnie i impulsywnie. Nie myśleć w ogóle o skutkach decyzji, tylko robić. Nie przewidywać konsekwencji, tylko robić. Robić. Robić, skoro się bardzo chce i nie umie się inaczej.

 

Fajnie, jak się jeszcze chce. Jak się chłonie i się nie pozwala skostnieć swojemu emocjonalno-światopoglądowemu szkieletowi. Jak się nie zamiera w bezruchu tylko po to, żeby było wygodnie. Jak się nie jest tak do końca dorosłym, ale się sobie pozwala na niesubordynację i myślowy eksces. 

 

Trudno za to jest zidentyfikować  takie pierwsze oznaki starzenia. Kiedy tak kostnieje Ci emocjonalno- światopoglądowy szkielet. Łatwo je wytropić na powierzchni ciała, ale kogo to obchodzi... Trudniej zauważyć, jak starzeje ci się język i zastyga w samoubezpieczających się formułach pozbawionych stylu i idiomów. Jak ci obumiera wyobraźnia, bo używasz jej oszczędnie i niechętnie. Jak znikają ci pragnienia z horyzontu, bo się zadowalasz lokalnym minimum. Jak przestajesz być już spontaniczny. Jak zaczynasz sam się zdradzać i amortyzujesz sobie te kolejne zdrady mantrą na temat znikomych korzyści i wysokiego stopnia ryzyka.

 

Wiem, że idealizowanie świata to choroba. Wiem, że zrobiły mi to filmy z niedzielnego pasma od Disneya, brazylijskie telenowele i amerykańskie seriale.  I tak bym je cofnęła do początku i obejrzała jeszcze milion razy. Chciałabym mieć tak samo jak ich bohaterki. Tak samo, czyli chciałabym mieć taką emocjonalną bezkompromisowość z Brazylii i amerykańską wiarę w prywatną utopię.

 

I wiem, że w tym wszystkim jest za dużo tęczy, różu i cukierków, że to mało wiarygodne. Że wywołuje nadprodukcję marzeń i niesie ze sobą terror wiecznie powracającego happy endu.  

 

Tak sobie myślę, że te wszystkie utopie były jednak fajne. To był test jednokrotnego wyboru - tam się wiedziało, czego się chce i o co się walczy, a tu się często nie wie i się ciągle zastanawia. I często się przegapia. Puszcza się ryzykowne momenty jakoś bokiem, udaje się, że się ich nie widzi i łatwo się z nich rezygnuje. Dużo łatwiej i bezpieczniej jest umościć się w tym, co znane i wygodne. Dużo trudniej rzucić się na głęboką wodę, oswajać to, co na razie nie znane i zaryzykować, że nie będzie już powrotu do tego miejsca, które już się oswoiło. Jak się boisz, to tracisz. I  przy okazji starzeje ci się mózg i serce. Przestajesz się ruszać. Stoisz w miejscu. Jesteś coraz bardziej robaczywy i psujesz się od środka. I wszystko dookoła cię omija.

 

I mogę sobie tylko spekulować, co by było gdyby. I jeszcze jak by było. Tego nie wiem. I może to i lepiej.

 

 

...nie śmierci się bój, tylko nieprzeżytego Życia.

 

 

Komentarze

bixadono Ślicznie :)
Zapraszam
10/08/2015 3:28:26
kleantes Bez utopii, tych fragmentów, gdy umysł zdaje się jedynie szeptać ostrzeżenia, świat byłby w dużej mierze szary. Nie można spekulować na temat tego, co będzie, lecz wyglądać owej przyszłości bez obawy o przeszłość, bo nie będzie niczego nowego bez tego, co już musiało się wydarzyć.
09/08/2015 18:40:39
geneva94 Zdjęcie podoba się :)
Zapraszam do komentowania :)
Nie chce samego przycisku !!
09/08/2015 16:31:15

Informacje o evilgirl


Inni zdjęcia: :) szarooka9325:) szarooka9325:) szarooka9325:) szarooka9325Wieczorem aceg^^ szarooka9325:) szarooka9325W dół czy w górę /?/ ezekh114:) damianmafia:) szarooka9325