szalona pizza, w szalonek Szklarskiej Porębie z szalonymi stringami i facetami, którzy dali nam te szalone kwiatki skacząc przez żywopłot i jakiś murek i uciekając równie szybko.
dojrzale, hłe.
Intelektualny kryzys unosi się w powietrzu jak ta obrzydliwa słodka maź, która skleja ludzi w pary, ciągle całujące się, przytulające, kłócącę i godzące ostrym, namiętnym seksem. Myślisz, że nie wiem?
Chcąc wysłać mamie paczke, zakupiłam mojej siostruni super słodką sukienkę z tiulem - czyli księżniczkowatą sukienkę dla mojej princeski. Za to dla mamy nie mam nic. Bo cóż kupić kobiecie, która torebke, którą jej kupiłam na urodziny kilka lat temu, i również wysłałam paczką - komuś oddała, albo coś w tym stylu. A to była droga torebka. Nie ma że nie.
Pierwszy raz w życiu, poszłam wieczorem spać i chodzę teraz wkurwiona, bo jestem nie w sosie. Kaszle, a syrop, który ma mi pomagać można zarzywać do 17:00. Explain, please.
Moja chemia, fizyka i matematyka się wycfaniły i myślę, że zdam.
Aczkolwiek zbliżający się sprawdzian z geo i bio jest do dupy.
Notatka o Rembrandcie też jest do dupy, bo jest o nim tak dużo, że nie wiem co pisać.
Moja patelnia jest do dupy max, bo poparzyłam się jak dziwka estońska i mam szrame na dłoni.
Nie dośc, że pysk niewyjściowy to jeszcze rączki.
Nie pojadę studiować do San Francisco bo to za daleko, i pewnie jakbym wyjechała , to albo zmiótłby mnie z powierzchni słonecznej Californi huragan Helena, albo trzęsienie Ziemi, tajfun, szarańcza i ta zajebiście wielka fala, która nadchodzi po trzęsieniach ziemi pod wpływem ruchów płyt tektonicznych na stykach, której nazwy nie pamiętam. Pointa jest taka, że nie będe tam studiować, chociaż napewno bez problemu bym się dostała i znalazła pracę w międzynarodowej korporacji i projektowałabym wnętrza dla właścicieli innych korporacji i meble do Ikei.
Pozostają mi studia we Wrocławiu albo Łodzi. Nie wiem, rzucę monetą.
Potem założe własną firme designerską z Paryną, która będzie projektować zieleń. Będziemy zajebiste i co weekend inna stolica - Paryż, Nowy York, Mediolan, Lima. Kupię sobie loft i dwa koty. Na parapecie w kuchni będe miała zioła w doniczkach, a na tarasie będe hodować marchwkę i ogórka. Kupię sobie najpiękniejsze auto na świecie, srebrne Audi TT a wakacje spędzać będe w Afryce, Indiach, Azji i Płd. Ameryce.
To wszystko zajmię mi jakieś..... 12 lat?
Czyli mniej więcej w wieku 28 lat wyjdę za mąż a mając 30 będe miała dzieciaczka.
Jak wszystko dobrze pójdzie, to będzie pięknie jak we śnie.
black eyed peas (czarno oki gorszek) - meet me halfway
Prześpię trójwymiarowe 9 godzin ; o i ogolę sobie nogi.