Kielce nananna..
Jedziemy na zakupki, hajs się uzbierał z urodzin i imienin,
lolz dostałam nowy telefon w naprawie haha, głupi ma zawsze szczęście,
+ widziałam smerfetkę w lesie, niezła beka.
Faceci nie czują motyli w brzuchu,
tylko ucisk w spodniach :)