Poranek po burzliwej nocy.
Zabalowaliśmy wczoraj, jak zwykle ;P .
Poznaje od środka zasadę ' klasy maturalnej ' :> .
Swoją drogą fajne uczucie, budzisz się patrzysz w okno a tam śnieg ;> .
A tobie jeszcze wakacyjne słońce stoi przed oczyma.
Nic nie poradzimy z takim aspektem pogodowym musimy się pogodzić.
Ale przecież nie jest zły. W piątkowe wieczory zagania człowieka do ciepłych miejsc.
Ile fajnych knajp się w ten sposób wyśledziło co nie?
W ogóle czuje się całą przemijalność młodości, siadasz w jakimś miejscu,
i dopiero po chwili uświadamiasz sobie, że siedziałeś tu też dwa, trzy, cztery itd.
lata temu.. I uświadamiasz sobie ile się zmieniło.. Co pozostało takie same.
Tysiące wydarzeń, twarzy, miejsc przesunie Ci się w myślach.
Za to trzeba kochać tą ktoś by powiedział ' parszywą ' pogode.
Nie jest parszywa, stara się wyciągnąć nam to co najlepsze.
Wysunąć nam przed oczy stare cele, nowe cele i jakoś to skleić,
chociaż i tak zwykle wychodzi z tego jakieś zamglone marzenie.
I jeszcze jedno.. Spacery w tą pogodę, nie ma rzeczy lepszej.
Ktoś idzie? ;> .
Na zdjęciu pvt. Garnett & Me - powrót z ofensywy normandzkiej.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyxPrawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24