od lewej: moja noga, kawałek Marcina (tzw. Uloch), drugi Marcin i Mateusz.
już jutro znów będziemy leżeć na przerwach na tej sofie. Już jutro znów zacznie się kolejny, ciężki tydzień w ALO. Z jednej strony nawet okej, znów zacznę ćwiczyć karate, dwuletnia przerwa robi swoje. Teraz jakiś film i spać.
byle do czwartku!
Użytkownik everybodylaughs
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.