Nie ma jak fotka w łóżku, w mokrych włosach.
Ten miesiąc w plastyku jest tragiczny, tyle do ogarnięcia, nie wyrabiam. Jeżeli chcecie iść do plastyka to powiem Wam tylko jedno, zero czasu, zapierdalasz od rana do nocy, śpisz może z 5 godzin jak zdązysz wszystko ogarnąć. Ze speca i ze rzeźby projkety, szkice, rysunki duperele do zrobienia jeszcze a o 5 wstajemy, aby z niemca ogarnąć. A jutro to samo. Zazdroszczę innym, mówią ale ja mam dużo, a tu tylko dwie kart. ludzie w plastyku to święto.
Miesiąc za mną... Długi ten tydzień. Tyle do ogarnięcia, spec, kompozycja zakmnięta i dokończyć otwartą, rzeźba, angielski, hs, historia, podt.projektowania i już nie pamiętam z czego jeszcze.
Jutro rzeźba, tzn. dzisiaj. Te szkice postaci... Przygotuję się na 2 z szkiców....
Dobranoc.