photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 PAŹDZIERNIKA 2013

2.

Moja ciocia jest genialna, upiekła dzisiaj takie oto cudo. Chciała nas wszystkich pocieszyć tą słodkością.

Gdy razem z Ronnie i ciocią jadłyśmy ciastka, na chwilę zapomniałyśmy jak okrutny los nas spotkał. Matt spokojnie bawił się klockami obok, śmiał się. NAgle otworzyły się drzwi główne, wszedł ojciec. Zdziwiliśmy się, że tak wcześnie wrócił z pracy. Zwykle przychodził wieczorem. Był piorytowany. Zdjął buty, kurtkę i powiesił na wieszku. Odłożył teczke na stół i powiedział:
-Elizo, mam nadzieję, że to coś ważnego. Musiałem zerwać się w końcu z pracy.
-Tak to ważne. Chciałam żebyście byli wszyscy. Wiem, że okropnie cierpicie po śmierci mamy, ja również, była moją najlepszą przyjaciółką, siostrą. Ale posłuchajcie, minął już miesiąc od kąd mama zginęła, a ja muszę w końcu wrócić do swojej rodziny.

-Nie możesz ! Nie teraz ! - krzyczałam, to dzięki cioci czułam jeszcze chęci życia. We wszystkim nam pomagała, nie mam pojęcia jak sobie poradzimy bez niej. Zostaniemy sami, nie mamy nikogo bliskiego, kto mieszka w naszej okolicy. Wszyscy mieszkają daleko. Ciocia poświęciła się dla nas, aby tu być, bo przecież nie musiała.

-Ever, przepraszam, ale muszę już wracać. Jutro rano mam pociąg. Więc jak się obudzicie to mnie już nie będzie.

-Dziękujemy, nie wiem czy damy radę bez ciebie - tacie zaszkliły się oczy.

-Wiem, że nie możesz się zwalniać z pracy, wiem, że pracujesz ciężko i wiem, że wracasz późno z pracy. Mam nadzięję tylko, że wieczorem, gdy wrócisz zajmiesz się swoimi dziećmi jak należy. A tak Ever, jako najstarsza z rodzeństwa powinna odpowiadać za reszte, w dzień - w tym momencie przestraszyłam się. JA?! Nigdy w życiu za nikogo nie odpowiadałam, nawet nigdy nie pilnowałam Matta. Po całej tej rozmowie Ronnie, wyszła do koleżanki. Matt spokojnie się bawił. A ja z tatą i ciotka siedzieliśmy w kuchni przy stole. Ciocia wstała i powiedziała, że najłatwiesze przepisy, na najprostsze dania zostawia w zeszycie, obok kuchenki. Z tatą nigdy nic nie robiliśmy w kuchni, mama nie lubiała jak ktoś jej się tam plątał. Oczywiście, takie rzeczy jak jajecznica to umielismy zrobić. Potem wytłumaczyła nam jak obsługiwać. Później tato zajął się Mattem, a mnie ciocia wzieła na stronę. 

-Obiecaj mi, że zaczniesz chodzić do szkoły - zrobiłam do niej, niechętna minę.

-Dobrze. 

-A teraz podaj mi kartkę to napiszę ci usprawiedliwienie. Dobra, podaj daty.

Wyszło na to, że nie było mnie 20 dni. 
-Dziewczyno, jeśli ten rok zawalisz, to zawalisz całe swoje życie. Od tego testu gimnazjalnego zależy czy dostaniesz się do dobrej szkoły, a potem na studia i znajdziesz dobrą pracę. Kiedy rozmawiałaś ostatnio się z Carly?
-Dawno, ona rozumie, że potrzebuje czasu. Od pogrzebu mamy mam wyłączony telefon.

-To włącz go dzisiaj i zadzwoń do Carly, musisz od niej wziąć lekcje.

Weszłam do mojego pokoju, od niedawana nikt nie ma do niego wstępu. W tych czterech ścianach jest moja prywatność, mój płacz, mój śmiech, moja złość, wszystko! W pokoju straszny syf, zazwyczaj wszystko mam poukłade i w ogóle mam porządek. Ale od ostatniego czasu wszystko stało mi się obojętne. Ale uznałam skoro mam zacząć żyć, to muszę ogarnąć pokój. Wzięłam komórkę z biurka i włączyłam. Wyświetliło mi się ponad 40 wiadomości i 20 nieodebranych. Większość to osoby ze szkoły, w smsach tylko treść: współczuję, trzymaj się, jestem z tobą, przykro mi... Takie banały. Te 20 nieodebranych to Carly. Ech przecież mówiłam, że jak będę chciała pogadać to do niej zadzwonie. Dzwonię do Carly...

 


Od autorki:

Oj dobra wpis na szybko, bo idę jeść.

Jak zjem dodam kolejne części. Łojej mam PRO ! :O
+ brak zdjęć.

Komentarze

loovestars Świetne <33
25/10/2013 18:12:16
projectxkaboom Świetnie. ! <3
25/10/2013 17:33:33
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika evermagic.

Informacje o evermagic


Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89