hej. nie chce mi się dzisiaj pisać jadłospisu, ale myślę że był lepszy niż wcześniejsze.. stopniowo powinnam ogarniczać cukier, nie od razu. jestem własnie po mel b i zaraz idę kimać. jutro jadę na carte blanch. :)
waga rano: 76,4 kg
waga wieczór: 77,0 kg (co jest nie tak to nie wiem. mam nadzieję, że to wina 'tych dni')
pa kociaczki :*
77 - [77] - 64