wschód słońca gdzieś na plaży po 4 rano,świetny widok o wiele lepsze od zachodu tylko zbyt krótki. Lato już odchodzi niebezpiecznie,a nowych planów brak . Brak pomysłu na najbliższe tygodnie skłoniło mnie do wymyślenia sobie wyzwania. Zaczynamy od małej podróży na Dolny Śląsk ,a później może gdzieś dalej...daje sobie rok przerwy od tego przyziemnego życia i wyruszam szukać nowych powodów ku trwaniu w tej bezdusznej i bezpułciowej społeczności . Czas start od 20 sierpnia. Być może małą przygoda stanie się pomysłem na życie ,a może i nie. Czas pokaze. W trasie zero telefonu tylko ty i cisza , czuję że to będzie dobrze spędzony czas. Nic w końcu nie pobudza człowieka do refleksji jak samotność. Pojawia się strach,ale tylko chwilowy..