Ja ciągle trzymam się ponad całym tym bagnem
Na 30 centymetrów wysokości.
Trzymając się z dala, z dala od słów zazdrości,
Niosąc treść pełną metafizyki i miłości,
Bo jestem tutaj.
A Ty kim jesteś by oceniać mnie?
Ja mam czyste ręce,
Nie oceniam,
Nie zmieniam zdania co minutę,
Jestem tym, kim byłam.
Mądrzejsza o rok,
O krok wyżej, śmiało
Stawiam kroki moim dużym czarnym butem.