Zdjęcie sprzed roku, ale w sumie nie mam zbyt wielu, na których są te Łośki w komplecie, a stwierdziłam,
że muszę się podzielić tym, jak fantanstyczni Ludzie mnie otaczają. :)
Ludzie coraz bardziej mnie zaskakują - pozytywnie - a przynajmniej na tym staram się skupiać.
Myślę, że trzeba doceniać te małe-wielkie akty miłości i dobroci, które otrzymujemy od innych.
... bo tak naprawdę trzeba być wielkim Człowiekiem, by po godz. 22.00 pytać kogoś, czy nie przywieźć mu choćby leków z apteki. Można też wrócić do akademika po 4h i zobaczyć na łóżku torbę pełną zakupów,
a w lodówce czekający obiad, bo akurat jakieś trzy szalone Istoty stwierdziły, że przyjadą z drugiego końca miasta i przywiozą ci to wszystko, bo jesteś przeziębiona. Czasami traktują cię jak dziecko, a ty nie możesz się denerwować, bo wiesz, że to z troski...
"Na szczęście ludzie to nie tylko tłum, ale i jednostki"
Doceniajmy Ludzi, którzy są obok! Ja wciąż się tego uczę, ale mam w pobliżu najlepsze żywe Przykłady... ;) Zresztą stwierdziłam, że Panu Bogu pogubiły się Anioły i tak przypadkiem jakiś zawsze ląduje w moim pobliżu...
i tak już od wielu lat. Tylko że ja dopiero teraz coraz szerzej otwieram oczy i uczę się Ich dostrzegać.
Kocham Cię, Tato, pamiętaj.[*].