A chociaż minęły już ponad 2 miesiące to nadal nie mogę wyzbyć się tych myśli, że zapomniałeś o mnie i nie chciałeś starać się czegokolwiek naprawić.
Do dupy. A smak chmielu przypomina mi tylko, że ponoć za nim nie przepadasz.
A gdy tylko staram się zapić Twoją twarz, głos i zapach, chowam telefon z zasięgu mych oczu, abym nie starała się napisać do Ciebie i spytać się "co słychać?", jak zwykliśmy to robić przez bite pół roku.
Więc zrobię to tutaj, zapytam, myśląc, że kiedyś wspomnisz mnie, me słowa oraz mą twarz, którą potrafiłeś zdenerwować i rozweselić jak nikt...
Co słychać?
Użytkownik evasion
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.