Nigdy nie rezygnuj z marzeń. Gdzieś, kiedyś, wreszcie, jakoś wszystkie się spełnią.
Kur*a notka mi się skasowała ;/.
Wczoraj do późna oglądałam "Listy do Julii" Niesamowity film! Zrobił na mnie ogromne wrażenie!
Niedawno wstałam i teraz się obijam, ponieważ rodzice i Magda pojechali do szpitala, do babci.
Wypracowania nie chce mi się pisać więc odwiedzę chyba Monikę. Zapewne zrobimy powtórkę z rozrywki - znowu podriftujemy rowerami po lodzie i będzie git xD. No nic, spadam.
Udanej niedzieli ;D
Trzymajcie się ciepło