I'm faded, I'm faded
So lost
Da sie jesc smacznie i zdrowo. Jako ze kucharka ze mnie slaba a raczej leniwa to tak i podobnie wyglada wiekszosc moich posilkow.
Nie trzeba chodzic do sklepow ze zdrowa zywnoscia i jesc eko/bio trzeba po prostu uwazac co sie je. Nie jestem na tyle gruba i z nadwaga bym musiala miec drastyczna diete. Nie mam nic przeciwko osobom grubszym, moj facet tez niezdrowo sie odzywia ale przeciez to jego cialo, jego zdrowie. Czasem sie skusi na moj obiad albo kolacke, Ale tylko czasami. Nie ingeruje w niczyje zycie. Moja rodzina tez tego nie rozumie i wydaje im sie "jak raz zjesz taki obiad to ci nic nie bedzie" pewnie, ale z tego jednego razu potem zrobia sie kolejne i na nic moje cwiczenia. Tym razem zbyt mocno jestem zmotywowana. Stalo sie to moja wiekszoscia zycia. Za duzo wokol sie dzieje bym teraz poddala sie i uciekala do jedzenia. Uciekam na silownie. Musze byc silna. Jak widzi sie pierwsze efekty to motywacja jest jeszcze wieksza, chociaz moja instruktorka w czwartek powiedziala ze za malo ambicji mam. Ale to tylko dlatego ze w czwartek dopadla mnie "niemoc" i kazde cwiczenie sprawialo mi trudnosc.
do lata jeszcze troche czasu ale do kalendarzowej wiosny juz nieduzo. Swieta tez blisko ,wiec jesli je przetrwam to przetrwam do lata :)