"W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego amen
Padam na kolana i błagam pomóż mi Panie
Tonę w morzu wyrzutów sumienia i poczucia winy
Ten zły skurwysyn dziś żałuje za swe czyny
Skrzywdziłem wielu ludzi, cholernie mi z tym źle
Nie cofnę czasu wiem, ale mogę zmienić się
Dziś przemywam twarz i staje rano przed lustrem
A ten po drugiej stronie jest pieprzonym oszustem
Czasem mam takie dni że brzydzę się sam sobą
Jestem chory na życie, życie jest śmiertelną chorobą...
...Pokusy które co dzień bezlitośnie nęcą mnie.
Nie chce tego, nie chcę żyć w ten sposób
Dość kurwa nie chcę więcej kusić losu
Jedną nogą w raju drugą pod piekielną bramą
Chcę zagłuszyć sumienie choć nie wiem jakby krzyczało..."
-Panie zna Pan łacine?
-yyyy eeee nooo
-No to Pan pozna; Wypierdalaj Pan Kurwa!