Oj bylo grubo, beztorskie trzy tygodnie, picie robienie najrozniejszych i glupiutkich rzeczy <3
Bylo mega !
Impreza zakonczeniowa tez niczym sobie
oblana z konewki + z weza + wejscie do jeziora + gubienie drinkow piwa no i tance :D
Teraz hard = egzaminy.
Czekam, czekam :))