zapracowany dzień od drugiej w nocy.
śniadanko u erniego, obiadek u doni, kolacja u żany lololol
Film u kap fajny ;)
ogólnie to było bardzo fajnie przez cały dzień ;)
i jeszcze cudowny rozwoziciel pizzy i cudowni sąsiedzi Żanki z domu obok , którzy wzięli naszą pizzę
Ale to już dłuższa historia.
teraz mnie denerwuje dominikaaaaa! kurde i jej koń ale historia jest długa więc jej nie opowiem!
pozdrawiam wszystkich <3
pod namioty do piekar <333333333