Siemson. ^_^
Och, jak ja tu dawno byłam, ale mniejsza. X D
***
Haahaha, co to się stało, że zadzwoniłeś. : P
Chociaż przykro, bo nie mogliśmy się zobaczyć... < 3
Nie ma to jak mieszkanie na jednym osiedlu, a nie widzieliśmy się chyba z 4 dni. Hhaha, taaaa. Co, stęskniłeś się może ?
Oj, daruj sobie. >.<
***
Wczoraj było bosko-takie oderwanie się od jakiegoś czasu "mojego spokojnego życia".
Strasznie mi tego brakowało, także jak i ogniska, ale chuj z tym. I tak atmosfera była idealna. ; D
Dzisiaj sprawdzałam tel ( zawsze po imprezie ), a tam filmiki. O_O Co z tego, że nie widac, ale dobrze słuchać.
Powiem, że byliśmy wspaniali, hahahaha. Nikt nie ogarniał - zawsze spoko. ; *
Hahhahahaha, bosko. *__*
A dzisiaj to umieram. Nie powiem, że nie. Jednak warto było. : )
P.S. nie wiem co tu napisałam, nie jestem jeszcze sobą, bo jakoś mam natchnienie na dodanie notki. zdjęcie takie jakieś, po za tym to TRZYMAJCIE SIĘ KOCIACZKII. : 3
Nutka na dziś.