Dzień drugi i trzeci jak najbardziej zaliczony! Dużo ruchu, zdrowe jedzenie. Jutro powrót do obowiązków, ale spokojonie, jeszcze tylko cztery tygodnie!
Wczoraj dzień dziecka, nice gift - czarne spodenki, które podobały mi się od jakiegoś czasu. Mam nadzieję, że do wakacji i obozu będą ładnie luźne.
Mogłabym jeździć na rowerze i słuchać Florence cały czas, jej głos, dźwięki, dwie świetne płyty. Wielbię to!
SHUT UP AND WORK HARD!
{1, 2, 3, 4, 5, 6 , 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35}