Tak. Okazało się, że mam uczucia. Skrajne. Okazało się, że mam wątrobę, nerki i kilka mięsni na plecach o których nigdy wczesniej nie miałam bladego pojęcia. Racjonalnie myslac dochodzę z punktu A do punktu B natomiast w wyobraźni chodzę po chmurach i tańczę z Saturnem. Wymysliłam go. Później trochę kłamałam..
Po której stronie leży prawda,
weź mi powiedz,
czy prawda leży OD sciany.
Pomiędzy muzyką a ciszą, pomiedzy poezja a prozą, z zawiązanymi oczami, jestem prawdą czy nie.
Pozwalam sobie na słabosci jak jednorazówka rzucona na wiatr, widzę gdzie spadnę gdy zacznie padac. Na ziemi była bym tylko reklamówką, siatką z urwanym uchem jak Van Gogh. Wybierać?
Latajac bez skrzydeł mozna spodziewac sie tylko jednego.
Mimo to
Czerpie z lotu. Wiatr, który dmuchnie w moje zagle schowam na później do kieszeni. Wysoko najlepiej słychac gwiazdy. Chwilo trwaj. Jestes piękna.
Ale jak jebniesz, Ciechocinka nie będzie.
Nie moge pozwolic sobie na słabosc.
Pani własciciela.