Moja kochana Carly nie wiem co bym bez niej zrobiła! Jest jedną z najcudowniejszych rzeczy jakie spotkały mnie na tym dziwnym świecie. Wykonawcą tego pięknego zdjęcia jest Blake nasz kochany grubasek z klasy, którego bardzo lubię za poczucie humoru, oraz naprawdę wielki dystans do siebie. Nie było dzisiaj nikogo z mojej ekipy no oczywiście oprócz Carly co mnie dziwiło i żądałam wyjaśnień! Myślałam,że coś się stało w końcu wczoraj urządzili sobie wypad na plaże i to w nocy! Jestem przewrażliwiona na punkcie moich przyjaciół, ale bardzo mi na nich zależy. Dopiero Carl uspokoiła mnie,że wszyscy szykują się na wielką imprezę do Bruna.. No, a jakby dziewczyny mogły sobie odmówić "małych" zakupów. Na śmierć zapomniałam,że to dzisiaj, a zaproszenia i przypomnienia dostawałam co dwa dni! haha! Pochwalę wam się! Poznałam dzisiaj mojego tajemniczego kolegę, na imię Alan i ma nieziemskie jak gorzka czekolada oczy! jejku! Dziwnie wyszło, ale na serio podoba mi się i przy nim zapominam o Dereku..To jest nie feir z mojej strony,ale przecież nic takiego nie robię w końcu oni sa po to,żebym nam się podobać prawda? Chyba polubię te dni kiedy jestem sama z Carly! hihi. Dobra zmykam się szykować na imprezę w stylu Californi obym wstała bez kaca!
xoxo
EDIT: Jestem ostatnio tak radosna,że się boje! Bardzi to lubię :) Czeka mnie w tym roku dużo nauki, ale muszę dać radę.. Nie mam czasu na pisanie do wad dziewczyny, PRZEPRASZAM! NIE ZAPOMINAJCIE!