134 .

PISZ DO MNIE CZASEM ,

BO UMIERAM .

u mnie ostatnio zajob z leksza .. troche próbuje ogarnąć .. ale nic nie pomaga .. ciągła monotoniia .. ah joo . szkoła-dom-szkola-dom-szkola-dom-kłotnie-szkoła .. no i tak w kółko .. brak czasu to w tych czasach choroba .. ym .. wczoraj nie dodałąm notki bo mi sie nie chciało .. mimo tego nie mogę doczekać sie piatku .. jeeena ile to ju juz na projekcie nie byłam z angola .. w piątek tez nie pojde .. wgl wczoraj wieczorem to juz mi odpierdalało za mocko .. i czekałam aż R napisze .. ogólnie to czekałyśmy aż ktoś w koncu napisze .. nie napisał nikt .. i poszłam sobie spać ... ale to sie da ..  jak ja uwielbiam poolak .. to jest najpiękniejsza lekca na swiecie .. czas pokazał kyo przyjaciel a kto kurwa .. Żegnam cię czule oziębłym "wypierdalaj". coraz czesciej z trudem nazywamy kogoś swoim przyjacielem .. Słowa znaczą tyle, ile znaczy osoba, która je wypowiada, a więc te znaczyły w chuj dużo.

A na imię mi chwila,

jedna z wielu.

Bo ja nie potrzebuję chłopaka , setek przyjaciół , czy tysięcy znajomych . Ja potrzebuję jednej osoby , która będzie w stanie zawsze ze mną wytrzymać , z którą będę mogła porozmawiać o wszystkim , która odbierze ode mnie telefon bez względu na czas czy miejsce , która do mnie przyjdzie nawet w środku nocy , która wolne dni zamiast spędzać jakoś fajnie , przyjdzie do mnie i będzie razem ze mną płakać , a potem się śmiać. Potrzebuję takiej osoby , i nie na chwilę , na moment , tylko już na zawsze.