Smętne Lato, smutne Lato
Słońce do plecaka wkłada,
twarz wykrzywia, co wy na to?
Nie będziemy z Latem gadać.
Lipiec się w Listopad zmienił,
łazi smętny, gubi krople.
Lato wpadło w sieć Jesieni
pajęczyny przeokropnej.
Jęczy, płacze, zrywa pęta
(Stąd te wiatry mokre, zimne)
- Czy ktoś jeszcze to pamięta
Że ja - Lato - jestem inne?!!..
snując się dziś po domu i spozierajac przez okno
na lipcowo-listopadową aurę wierszyk ten popełniłam ;)
słonecznie pozdrawiam :)