dużo dużo dużo pracy, dużo dużo wszystkiego na co dzień. mało tylko chęci, sił i zdrowia, ale i to się ogarnie. niech tylko pierwsze promyki słońca przypalą mi skórę, a odżyję, takm to jestem smoczym dzieckiem ognia. no cóż, chciałoby się mieć więcej wolnego, ale i tak by człowiek zmarnował albo przespał, albo co gorsza nudziłby się.