dziś mija już dziewiąty miesiąc. sama nie wiem czy dużo to czy mało, jednak czy tak naprawdę jest to istotne? zastanawiając się dłużej nad tym, dochodzę do wniosku, że nie.. przecież nie jest ważne jak długo jesteśmy razem, tylko czy jesteśmy szczęśliwi będąc ze sobą. ja nie mam na co narzekać. wiem, że sama jestem osobą z ciężkim charakterkiem, jak i mój partner. mimo wszystko świetnie się ze soba dogadujemy i jest nam ze sobą dobrze. jak w każdym związku bywają kryzysy, tak i u nas, jednak mogę z radością powiedzieć, że ze wszystkim sobie radzimy. jak to jest możliwe, że po takim czasie, a nawet krótszym dwoje ludzi nie wyobraża sobie życia bez siebie? jak to jest możliwe, że nie chcemy rozstawać się choć na moment, że nie mamy siebie dość, że pragniemy poznawać się jeszcze lepiej, choć wiemy już o sobie wszystko. jak to jest, że ludzie o tak małym sercu potrafią kochać tak potężną miłością? nie potrafię tego pojąć, zawsze będzie to dla mnie zagadką.
najpiękniejszy dzień w moim życiu to ten, w którym poznałam Ciebie. ;*