356.

Cześć ty stara wredna dupoo! 

kończysz osiemnaście lat, dobre lata się skończyły, koniec z piciem z zakazem, koniec kontroli, jesteś dorosła, czaisz?! nie no, składałam Ci życzenia conajmniej trzy razy, ale co mi szkodzi. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DOBREJ DUPY, WIESZ JAKIEJ. ZDROWIA, NO BO WIESZ, TEGO ŻYCZYĆ TRZEBA, SZCZEGÓLNIE PRZY NASZYM TRYBIE ŻYCIA, NIE SĄDZISZ? SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ, ŻEBY NET CI SZYBCIEJ CHODZIŁ, ŻEBYŚ KASE NA USTKE MIAŁA, ŻEBYŚ MIAŁA IDEALNĄ SKÓRĘ, O JAKIEJ MARZYSZ, ŻEBY NIGDY WIĘCEJ ŻADEN PAJĄK ANI INNY ROBAL NIE WLAZŁ CI DO POKOJU, ŻEBYŚ JUŻ NIE CHODZIŁA ZMĘCZONA, ŻEBY CIĘ CO NIEKTÓRZY NIE DENERWOWALI, ŻEBYŚ ZJADŁA JAK NAJWIĘCEJ GOTOWANEJ MARCHEWKI, ŻEBYSMY W NAJBLIŻSZYM CZASIE ZALICZYŁY JAKIŚ DOBRY MELO, TAKI JAK ZA TYCH STARYCH, DOBRYCH CZASÓW, KIEDY BYŁAŚ JESZCZE GÓWNIARĄ I KRYŁAM CIĘ, ŻE ŚPISZ U MNIE. ŻEBYŚ MIAŁA KOCHAJĄCĄ RODZINĘ I PRZYJACIÓŁ, ALE TYLKO TYCH PRAWDZIWYCH. (CZYLI MNIE) ŻYCZĘ CI TAKŻE, ŻEBY BIAŁY NA KAPACH BYŁ OTWARTY 24/7 NO BO KURWA. A PRZEDE WSZYSTKIM ŻYCZĘ NAM, ŻEBYŚMY PRZETRWAŁY WSZYSTKO CO NAS RAZEM SPOTKA, BO KOCHAM CIĘ BEZGRANICZNIE, PRZYCHLAŚCIE. <3 tak naprawdę bardzo duzo mi pomogłas i napewno w stu procentach wiesz o czym mówię. wiesz, że ta sprawa nigdy nie da mi spokoju,że zawsze po pijaku będe do niej wracac i płakać ci godzinami, że nie potrafię, a Ty wtedy powiesz mi, że będzie dobrze, mimo wszystko co się stało, dam sobie radę, przytulisz mnie i rozweselisz mnie jak nikt inny. wierzysz we mnie od początku, kiedy to się zaczęło, do teraz. tylko Ty Madzia, byłaś jak to się zaczęło, tylko ty mnie wspierałaś, głupią rozmową, zgadzałaś się na wszystkie moje chore pomysły, chociaż wiem, że myślałaś zupełnie inaczej niż ja. sądzę że jestem głupsza od Ciebie,a bynajmniej byłam, bo ja zawsze byłam tą, która nie zna umiaru i nie ma nad soba kontroli. spędziłam z Tobą najpiękniejsze chwilę w swoim życiu. jakie? pierwsze spotkanie na wyzynach, pierwsze wpólne wino, juwenalia, melanż na drugim, wszystkie nocki, świętowanie naszej rocznicy, sanki, wszystkie zdjęcia, wszystkie spotkania, zakupy, kino, wpierdalanie wszystkiego na co mamy ochotę, młyńska, kluby, dziadziunio, karaoke, telefony - jestem twoim sumieniem. 'POKAŻ SWOJĄ DUPCIĘ.' opera, głupawka z sinedem i mikołajem, chleb dla F***, serenada pod 74, mój spadający lód, mina hyjka, ogrzewanie się pod wielkim zniczem na startm rynku, cycki za 7zł, otwieranie wina w drukarnii, niczego nie żałuję, a wręcz przeciwnie. jestes dla mnie jedną z najwazniejszych osób, jesteś naprawdę wspaniałą przyjaciółką, która kocham, chociaż dobrze zdajesz sobie sprawę, że czasami wkurwiasz mnie niemiłosiernie. ale co tam, w każdym związku sa kłótnię to w naszym lesbijskim tez muszą być, acokurwa. lesbije pierdolone! pamniętasz colę z wiedeńskich?! *_* to były czasy niezapomniane. orzeszek w autobusie, zabijanie papciem osy w tramwaju, borówno, ustka, teraz będzie jeszcze błądzim zapewnę. mamy za sobą jednym słowem wspaniałą historię, już od samych poczatków egusiowosandrusiowych. sądzę osobiście, że to co nasz łaczy jest w jakiś sposób, byc może na swój ale jest wyjątkowe. nie sądzę, że to co się nam przytrafiło to przypadek, wierzę w przeznaczenie, wiesz? uwielbiam, KOCHAM WRĘCZ pić z tobą i gadac o gównie. o tym jak nam źle, o tym co źle zrobiłyśmy jak to by było, gdyby czegoś nie było, po takich rozmowach jest mi duużo lepiej. wiesz co utkwiło mi w pamięci? siedziałyśmy obie u kury na kapach i gadaliśmy, opowiadałam jej o czymś, powiedziała, że chujowo zrobiłam, a ty jdna powiedziałaś wtedy, że nie dziwisz się, że zrobiłabyś pewnie dokładnie to samo, dlatego.. no cholera rozumiesz mnie jak nikt inny. jestes przy mnie zawsze i obie popełniłyśmy sporo zupełnie niepotrzebnych błędów, których żałujemy. dużo dla mnie robisz przez tem cały czas i naprawde cholernie Ci za to dziękuję. bądź ze mną cały czas, bo z tą sprawą nie poradzę sobie nigdy, a wiem, że ty pomożesz mi zapomnieć. Kocham Cię.