Za to,że potrafimy usiąść o 22 przed kompem i oglądać stare zdjęcia,aż do 1 w nocy.
Za to,że zawszę mogę przyjść, okraść cię z filmów i muzyki.
Za to,że czuje się jak u siebie:D
Za to,że ja przynoszę chipsy, a Ty potem krzyczysz,że je zjadłam, chociaż Ty zjadłaś więcej. XD
Za to,że kiedy pukam jakby się paliło i waliło, wpadam Ci na chatę, siadam i zaczynam płakać to nic nie mówisz.
Za to,że to rozumiesz.
Za to,że Ty (:/!) zawsze masz racje.
Za to,że rozkręcamy ostrą impreze bez imprezy.
Za to,że znosimy wszystkie swoje fochy, kłócimy się, a potem się godzimy, choćbyśmy się do siebie nie odzywały pół roku i udawały,że się nie znamy.
Za to,że zawszę mogę być na Ciebie zła,bo to zawsze wszystko Twoja wina. :D
Za to,że potrafimy sobie jechać nawzajem w nieskończoność jak trzeba.
Za każde słowo,
za każdy buch,
za każdą łze,
za każdy uśmiech,
za każdą kłótnie,
za każde ciasto,
za każdy łyk,
za każdą nutę.
Za zaufanie, którego być nie powinno.
Dziękuję.