Z czwartkowego dnia wiosny ;]
Piątek jak najbardziej udany.!
Nie ma jak to się wbić na czyjąś osiemnastkę i pić za darmo i się wybawić xD
Godz.19 Kitocha do mnie pisze, czy jedziemy do Koro do Oli.
No spoko możemy jechać.
Chwile w amfi, potem do technikum i potem chciałyśmy pożyczyć kase od Adriana na chlanie.
Jesteśmy pod barem.
Ludzi się zerało wpizdu i impreza się przeniosła na dwór.
Siła nas wprowadzili do środka(wg. nie znałyśmy solenizanta także nie chciałyśmy wejśc)
No i zaczęła się impreza prawie do 4 xD
Niezapowiedziane na spontana imprzey są jednak najlepsze ;D
Nocka na działce. Nie powiem, że było mi ciepło ^^ ;d
Powrót do domu miał być o 10.25, ale nie dałam rady wstać.
Później o 13.05, ale zasnęłam i zaspałam no i w ostateczności jechałam o 14.10 na którego prawie nie zdążyłam bo nie mogłyśmy znaleźć u Oli w torbie mojego portfela ;d
I mam nadzieję, że się dzisiaj wyśpię pożądnie xD .!