Bóg dał mi oddech bym stanoł walczył. Dał mi anioła stróża by czówał nademną, by żadna chorba chorba mnie nie zmogła. Dał mi wiare bym nigdy nie ustał w dążeniu do celu. Stawiał przedmną wyzwania bym zawsze miał cel. Pozwalał mi upadać, i samemu się podnosić bym za każdym razem odradzał się jeszcze silniej. Dał mi serce, by kochało, dał dusze by nigdy o Nim nie zapomniał. Dał uczucia bym mógł je podarować drugiej osobie...
Bóg pozwolił mi żyć bym w każdej sekundzie udowadniał, że jestem człowiekiem