Macie tak na dobranoc mnie :D
Jeszcze w mokrych kudłach...
Dobra wiadomość, dziadek jutro wychodzi i jadę po niego do szpitala...
W końcu, muszę go trochę podtuczyć, bo strasznie schudł...
Jutro postaram się zrobić jakąś aktualizację brzuszkową, gdyż już o wszystko się obijam :D
Spokojnej nocy Kochane :)