http://www.youtube.com/watch?v=AievoYSmLdc aaaaale mi się to podoba :D
"Budynek był bardzo stary. Okna w nim zostały w większości wybite, zgniłozielony tynk odsłaniał cegłę, niczym dzikie zwierzę odsłaniające groźnie swoje zęby. Wystrzeliwał w górę na dziesiątki metrów, tak, że dla jego dachu tło stanowiło tylko niebo. Dziś akurat spowite było ciężkimi chmurami, nie tyle budzącymi grozę, co przytłaczającymi człowieka ku ziemi, jeszcze niżej, by bardziej poniżyć jego niemoc wspięcia się na taką wysokość, jak one same.
Na rogu szczytu gmachu, który straszył swym wyglądem całe miasto, przysiadł kruk. Nie było to wcale najzdrowsze z całego stada ptaszysko. Był mały i mocno potargany. Jego oczy nie były silnie czarne, jak pozostałych, lecz błyskały ametystowo. No, i te pióra.
Białe.
Tak idealnie białe, jakby sam Bóg dotknął to biedne stworzenie Swą świętą, acz śmiercionośną ręką.
Może rzeczywiście tak było."
(Ropka informatyk)