W końcu napisał, ale moja radośc nie trwała długo. Czekać 2 miesiące na 3 smsy to nie jest w porządku, ale co mam zrobić skoro kocham kogoś kto mieszka tak daleko? Nie potrafie pójść ze znajomymi na ipmrezę i się dobrze bawić, bo ja uciekam od ludzi. Drażnią mnie takie spotkania. I nawet wtedy kiedy bardzo chcę pójść rozerwać się nie potrafię. To wszystko jest tak trudne, a ja nie pasuję do niczego ani do nikogo. Kim ja właściwie jestem? Nie wiem, czasem nie mam pojęcia co ja robie na tym świecie, po co tyle cierpieć?
Pamiętasz tą ciszę po której następuje pocałunek? To jest chwila, której nie da się wymazać z pamięci.
Cholerne uczucie gdy rozum mówi 'odpuść', a serce 'próbuj dalej'.
Czasami mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że na obecną chwilę jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
- On Cię kocha.
- On kocha każdą.
- będziesz ze mną chodzić ?
- nie, posiedzę jeszcze.
Cieszę się z każdej chwili, bo nie wiem co mnie czeka. Może będzie nam lepiej, nie wiemy, czas ucieka.
Wiem, że to chore ale czułem, że się uda. To silniejsze niż ja, zrozum, serce nie sługa.
Patrz jak zazdrość zwodzi, plotki i kłamstwa to dziś te gorsze nałogi.
Widząc czerwone oczy, rozmazany tusz na policzkach i drżący głos, pytasz się czy coś się stało. .. nic kurwa, to ze szczęścia..
*______________________*
DODAJ MNIE DO ZNAJOMYCH