* tak, wiem ze to było, ale nie mam co wstawiać.
Zapytano mnie co bym zrobła gdyby zostało mi 48 , a później nie było by już nic. I wiecie co? Zaczęłabym od wypicia kawy z rodzicami, później posprzątałabym w domu i zadźwoniła do babci. Przeprosiłabym ją i zapowiedziała swoja wizyte. Odwiedziłabym dziadka w szpitalu, powiedziałabym mu, że nie wyobrażam sobie odwiedzin u dziadków bez jego : Cześć Natalii ty mój skurczybyku, ale wyrosłaś. ZZawsze to powtarza, gdy do nich przyjeżdżam Po czym udałabym sie do drugiego dziadka na cmentarz, opowiedziałabym mu co zrobiłam w tym moim życiu i że bardzo mi Go brakuje i jego: zamykaj drzwi. Zawsze grałam z nim w karty, niestety nie udało mu się nauczyć mnie grać w tysiąca. Następnie odwiedziłabym Piotrka, pocałowałabym go by poczuć smak życia, przytuliła mocno i bez słowa poszła do Kornelii znowu powiedziałabym jej, że jest cenniejsza niż złoto i dała dzióbka w czółko. Po czym pewnie przyjdzie Patryk z milką, żubtami i żubrówką. Melanż ostateczny zaczął by się u Kornelii w pokoju, później polecielibyśmy do Brazylii, potańczyć, po pić. Zwiedzilibyśmy Paryż na mega kacu, ale po Francji przyjdzie pora na Włochy, Grecjie i Egipt. Wszystko było by w tempie ekspresowym... Hmmm powiedzmy że zostało mi 12 h. Wróciliśmy do Sdl... Poszłabym z Kubą zapalić, tam gdzie zawsze po szkole, może nawet bym się z nim napiła. Akurt Eldo będzie grał w Sdl a my się znajdziemy na jego koncercie z Kornelią, Patrykiem i Piotrkiem... I będzie bardzo, bardzo fajnie. Zostało 6h. Wróciłabym do domu, by pożegnać się z rodzicami i bratem, powiedziałabym że ich kocham, ale muszę iść. Pojechałabym do Drażniewa powiedziałąbym z babcią 2h, znowu przeprosiła i pożegnała, po czym wyszła. Zostało 3 h. Zadzwoniłabym do Kornelii, powiedzieć gdzie jestem i pożegnać i wyrzuciłabym telefon do Tocznej. Ruszyłabym po Maćka, Patryka i Karoline, by się z nimi napić. Po czym poszła po Pawła. Kiedy już wyjdzie z domu zabrałabym go na spacer, żeby pogadać, wygarnęłabym mu wszystko, nakrzyczała, pobiła, cokolwiek żeby mi ulżyło. A kiedy zostanie pół h położe się na kładce a słońce będzie świciło mi w oczy. Puszcze piosenke Fabuły- Odwilż i Elda-Twarze, uśmiechając się zamknełabym oczy i będę czekała na koniec.... Którego i tak nie bęzie akurat wtedy :D