Cicho tak,
Słonce wisi na lazurowym tle
Jak malowane.
Ty i ja,
Nadal wierze że,
Losy nasze są
Baśnią owiane.
Dobrze zamknij drzwi,
Schowaj szczęście na resztę dni.
Niech to się nie kończy,
Niech to wiecznie trwa.
Nasza baśń.
Nie chowamy się co dnia,
Uciekamy, od tych najtrudniejszych spraw.
Naszych dróg,
Ani śladu naszych stóp,
Nie odkryje, nikt więcej już.
Nasz prywatny świat,
Ty i ja.
Tylko to się liczy,
Nasza iluzja, własna oaza ciszy.
Uciekamy od prawdy do wyobraźni,
Uciekamy drogami własnej fantazji.
Nie ma ostrych codziennych słów,
tam nie ma
żadnych pretensji, złych intencji.
Nasza baśń, fikcja, w którą uwierzyliśmy,
Oszukując zranione wspomnienia, rozległe blizny.
Karmione niezrozumieniem,
Pozostaje nam tylko żyć marzeniem.
Dawno mnie ty nie było:/ no ale jednak to z powodu braku czasu...
praca...
oj troszke się nazmieniało...
no ale cóż tak już czasem bywa gdy człowiek się starzeje:P:P:P
a więc pordro dla:
tych z przeceny:*
tych warznych, i mniej warznych:*
tych co są teraz...
tych którzy byli są i będą:*