No i pięknie, jeszcze przed weekendem chora ;/ BRAWO KURWA, BRAWO!
Herbata, tabletki, łóżko, herbata, tabletki, łóżko i tak na zmianę. Muszę się wyleczyć chociażby do soboty...
Co się stało - to się nie odstanie. Jednak myślami wciąż żyję przeszłością. Za dużo wspólnego żeby nagle żyć osobno. Za dużo wspomnień żeby nagle zapomnieć. Siedzę zamknięta w pokoju. Tylko ja i moje beznadziejne myśli. Pytania - na których nie znam odpowiedzi. Czemu ja zawsze wszystko psuje ? Czemu ja zawsze doceniam ludzi, wtedy kiedy odejdą ? Jak można żyć bez przyjaciółki ? Bez Ciebie...
Jakią ty masz człowieku szanse. Jak zwykle, jak od (x) lat ! Kiedy to się w końcu skończy? Mam ochotę, na powtórkę z wakacji, dajcie mi trochę wolnego. Zeszłoroczne towarzystwo!?
On uwielbiał piłkę nożną , a ona za nią nie przepadała. I wszystko było by dobrze , gdyby nie spotkali się w tej samej szkole , . Początek roku , rozpoczęcie szkoły średniej, ona rozmawiałą z nowymi koleżankami , a on wszedł tam z grupką jego znajomych. Zdążył spojrzeć na nią , a wtedy wszedł dyrektor. Po apelu udali się do klasy. Powitania nowej pani wychowawczyni , rozdanie planu lekcji. I powrót do domu. Kilka dni w tej samej szkole wystarczyły żeby mogli zacząć ze sobą swobodnie porozmawiać. Zaczęły się rozmowy telefoniczne , pisanie na fejsie i sms . Rozumieli się od samego początku , mimo tego, że bardzo się różnili. Byli dla siebie jak rodzeństwo. Wspólne wypady, słuchanie muzyki, denerwowanie siebie nawzajem. Nie obchodziły ich plotki , cieszyli się ze swojej "przyjaźni". A wiecie co robią dzisiaj ? Są razem. Choć nic wcześniej nie wskazywało na to , że kiedyś się w sobie zakochają.
(paCZ co znalazłam) xD < 333