Poznań
Otrzymałam taką oto wiadomość:
Zdjęcie na Twoim fotoblogu zostało uznane za obraźliwe i niezgodne z regulaminem Photoblog.pl:
(w tym miejscu była fotka wiosennych kwiatów - ranników wklejona z całą otrzymaną wiadomością, ale zniknęła po pewnym czasie... ale mam screen strony; jakoś wszystko dziwnym trafem ginie na moim koncie; najpierw wiadomości prywatne, a teraz część notki.) Fotkę wkleiłam ponownie. Nie wiem, jak długo tu będzie.
Otrzymujesz ostrzeżenie - Twój fotoblog może zostać zablokowany lub usunięty w przypadku ponownego złamania regulaminu. Możesz zgłosić niesłuszność decyzji moderatorowi, który usunął Twoje zdjęcie. Zarazem ostrzegamy, że wszelkie wulgaryzmy wobec moderatorów lub administratorów mogą zaowocować natychmiastowym usunięciem konta.
Ponieważ podano: "Możesz zgłosić niesłuszność decyzji moderatorowi, który usunął Twoje zdjęcie", odpisałam w ten sposób:
"Zgłosiłam, że nie zgadzam się z decyzją, ponieważ fotografia nie naruszała regulaminu.
Nie dostałam od Pana odpowiedzi. Kultura wymaga, by odpowiedzieć na list, zwłaszcza do którego się zachęcało. Tym bardziej wymagają tego kwestie urzędowe. Jeśli nie ma stosownego i logicznego uzasadnienia oraz odpowiedzi, rozumiem, że sprawa zostanie
załatwiona pozytywnie, a więc zdjęcie zostanie przywrócone. Ogólnie przyjęte jest, że brak odpowiedzi to przyznanie racji osobie piszącej odwołanie/podanie."
Na to otrzymałam taką odpowiedź:
"zdjęcie zostało uznane za obraźliwe, polecam czytać ze zrozumieniem. jeśli ma pani sensowne uwagi lub pytania proszę pisać przez link kontakt na dole strony. dalszy spam na moją prywatną skrzynką będzie skutkował blokadą pani konta."
Zgłaszać odwołanie od decyzji można tylko moderatorowi, który usunął zdjęcie. Zachęca się do tego w wiadomości, ale moderator uznaje rozmowę na ten temat za spam. To jak więc walczyć o swoje prawa?
Napisałam, że zdjęcie nie jest niezgodne z regulaminem, bo zapisano w wiadomości: "Zdjęcie na Twoim fotoblogu zostało uznane za obraźliwe i niezgodne z regulamine".
Moderator każe czytać mi ze zrozumieniem. Sam chyba nie doczytał tekstu. Skoro dla moderatora zdjęcie ranników jest obraźliwe, to co powiedzieć o gołych ciziach, które co rusz są wystawiane na Photoblogu? Dlaczego więc i tamtych zdjęć nie usuwa?
Nadal nie otrzymałam sensownego wytłumaczenia, dlaczego skasowano mi zdjęcia kwiatów. A tylko tego się domagałam. Zamiast tego jestem ignorowana, straszona i lekceważona.
Widać brak kultury na tym portalu to zjawisko normalne nie tylko wśród pewnych kręgów blogowiczów.
Nie mogę napisać do moderatora, bo grozi mi blokadą konta za pisanie do niego prywatnych wiadomości, a tylko w taki sposób mogę złożyć odwołanie od jego decyzji, dlatego zamieszczam swoje żale w poście. I zapewne za chwilę skasują mi i zdjęcie, albo zablokują konto.
I gdzie tu logika i sprawiedliwość?
Regulamin nie zawiera punktu, w którym zabrania się pisać do moderatora... tym bardziej, gdy to on pierwszy napisał do mnie. Nie prosiłam go, żeby mi zaśmiecał spamami moje konto... bo przecież wygenerowana bezmyślnie treść bez związku z fotografią to przecież najgorszej formy SPAM.
I kto tu spamuje?