Priwiet !
Wczoraj się pointegrowaliśmy, niemnożko wypiliśmy. Było miło-na początku. Później jednej koleżance alkohol zaszkodził i atmosfera uszła.... My kulturalnie- Halina piwo, ja drinki- Martini z owocami. Fajnie, rozmawialiśmy cały czas po rosyjsku, trochę po angielsku. Nie no, było ok. Tylko kolega z Polski nam przeszkadzał, mimo, iż imprezka była w jego pokoju... Jego teksty i mimika powalała wszystkich na kolana
1-Włącz teraz swoja ulubioną piosenkę.
-Ale ja nie mam ulubionej.
-A czego słuchasz?
-Radia.
Seriooo?
2-Ale nie wstawiajcie tego zdjecia z alkoholem na fejsa, mama zobaczy i będzie zła, a obiecałem, że nie będę pić z ruskimi.
Seriooo?
Takich tekstów było o wiele wiecej, za mało tu miejsca na wypisanie ich :P I jeszcze ma czelnosć mówić, że nie wie, kto to Zenek, nie słyszał nigdy! Matoł. No Akcent więcej mu mówiło, że to stary jakiś tam zespół. Nie, przyjaźni z nim nie bedzie.
Pokazywałyśmy reszcie taniec "kaczuszki"-bardzo się podobał dla turków, no nasz polaczek nie znał go. No po prostu masakra....
Tańczyłam też z Bisz makarenę, trochę ruchu nikomu jeszcze nie zaszkodziło. :P
Imprezka trwała do około 1 w nocy, gdyż nasza koleżanka źle sie poczuła :P Oj, biedaczka. Nigdy nie mieszajcie alkoholi ! :P
Dziś wstałyśmy, porobiłyśmy trochę kursu z angielskiego, ugotowałyśmy niedobre pielmieni z mięsem na obiad i chyba trzeba poleżeć...
Sierefe !
D.
30 MARCA 2017
4 MARCA 2017
4 MARCA 2017
4 MARCA 2017
4 MARCA 2017
2 MARCA 2017
24 LUTEGO 2017
24 LUTEGO 2017
Wszystkie wpisyphotoblog
12 MAJA 2016