Mega naturalne jesteśmy.
Najce troszkę przeszła depresja. Dzisiaj zainteresowała się drugim koniem i nawet momentami mną.
I nauczyła się ślicznie nóżkę podnosić i prosić!
Poza tym na jeździe była bardzo grzeczna ;)
Jak w 2012 roku nic się nie zmieni to chyba się zamuruję w piwnicy -.-