Lubię sobie tak po wspominać ...
WLKS Krakus
Tage ... <3
Na nim był mój pierwszy galop , na nim był mój pierwszy w życiu skok ... <3
Taki mały kochany kucyk ... <3
Ciekawe gdzie on teraz jest , pewnie jak zwykle przechodzi z rąk do rąk ...
Kochany kucyk <3
Ja wtedy na nim zawsze jeździłam , opiekowałam się nim . Był jak mój .
Pewnego razu , kupiłam mu wszystko . Pod koniec jazdy , mama pomaga mi założyć dereczkę którą mu kupiłam i przejechaliśmy sobie w niej jedno kółko , a ja się dowiaduję właśnie , że to jest ostatnia moja jazda na nim , bo go sprzedają, ponieważ już nie wyrabiają na płacenie weterynarzowi ( Tage był naa coś tam chory , już nie pamiętam ) . Wiedziałam że chcą go sprzedać , ale nie wiedziałam że tak szybko to pójdzie . Nie wiele by brakowało i byłby on mój ... Ale pamiętam tylko jedno , że jak się o tym dowiedziałam , to od razu tak płakałam że masakra . Jak z niego zeszłam , dawałam mu smaczki ( wepchałam tylko tego w niego że łoo ) przytulałam się do niego i tylko płakałam . Jazdę skończyłam wtedy o 18 , a stałam u niego w boksie , przytulałam się do niego i płakałam do ok.19.30 . Jak wreszcie mama mnie wyciągnęła z boku ,przez całą drogą płakałam a w domu to już lepiej nie mówić . Nie spałam wtedy w nocy , bo cały czas myślałam o nim . Nie mogłam się wtedy wgl pogodzić z tym że go już nigdy nie zobaczę : (
ahh ... trzeba się ogarnąć .
_____________
Jutro , jutro , jutro , jutro !! < 3
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24