Jest piękny. I mądry. I ma takie śliczne błękitne oczy. Zyskuje też coraz większe grono fanów w naszej stajni. Zastanawiam się tylko, czy nie dokupić mu jakiejś arabkowej koleżanki.
Ale najpierw muszę zrobić profile moim źrebakom na stronce :)
Jego pierwsze skoki pod jeźdźcem. Trochę przypominało to dla mnie walkę o życie, bo kochany ma taką niesamowitą energię i chęć do skoków, że wybijał się, jakbym kazała mu skakać dwumetrowe przeszkody. Ale poradziliśmy sobie i pokonał swój pierwszy metr pod jeźdźcem.
Ma tak poukładane w głowie, że myślę, aby go zabrać w jakiś teren i spróbować cwału na jego grzbiecie :)