Czasami myśle gorzej byc nie moze
czasami mysle jest bardzo zle
czasami mysle ze juz nic i nikt nam nie pomoze
czsami mysle ze.... ale nie zawsze sie to sprawdza
teraz jest ciezko
i mysle....
co bedzie z nami
z naszymi marzeniami
ale wiem na pewno jesli oboje tego chcemy to bedzie to zbedne kazanie
nikt i nic nie przekona mnie zebym zmienil zdanie
i zebym sie poddal
i ze nie warto bo za duzo kombinacji i pracy
ze gdzie indziej bedzie latwiej
nie przekonacie mnie
nie opuszcze cie
nie zlamie slowa ktore dalem na kolanach
gdzie jest druga taka istota na tym sciecie?
no kurwa gdzie?
nie wiecie?
dla jednych w internecie
dla innych na parkiecie
a dla mnie nieopodal mojego domu
i nie bede mowic nikomu
kto to jest i gdzie to jest
ci co musza wiedziec i chce wiedziec wiedza na pewno
gdzie mieszka moja dziewczyna ukochana
przed ktora kiedys z pierscionkiem zareczynowym upadne na kolana
i powiem wam marnie szukac takiej w internecie a tym bardziej na jakims parkiecie
mamy problem kazdy je ma
nie kazdy potrafi je rozwiazac
bo nie kazdy calego siebie da
bo nie chce sie zwiazac na cale zycie
i nie jest tym kto by poswiecil za nia wlasne zycie
ija poswiecam sie jak moge
nie traktuje jej jak zapomoge
tylko jak skarb najcenniejszy
byc moze dlatego jestem od niektorych wierniejszy
wiernosc to podstawa
one jest troche jak zastawa
jesli sie potrzaska
nie posklejasz jej jak paska
wiernosc jest jedyna
jak moja dziewczyna
kocham ja nad zycie
i otwarcie mowie tylko ja ruszycie
a znowu sie postaram nad zycie
i wtedy zobaczycie jak okrotne moze byc zycie
przekonacie sie kto tak naprawde ja kocha!
--------------------------------------------------------------------------
część wpisu wcześniejsza z przed tygodnia
część wpisu dzisiejsza i z wczoraj
===========================================
jakoś leci chujowo ale stabilnie 15 bań do poprawy...
cieszę się że z maty coraz lepiej idzie dam radę jeśli bardzo będę tego chciał i będzie dobre wsparcie....
wczoraj piątek taki chujowy zaczął się dobrze ale co do końca mam mieszane uczucia
przesiedziałem sobie przed kompem później byłem po nią...
i tu niemiła niespodzianka
coś dla mnie było dla wielu a do właściwego adresata w ogole nie dotarło :(
to mnie gryzie i boli... ze mój "prezent-niespodziane" widziało dużo osób których to
w ogole nie dotyczy... i teraz pytanie... czy to wciąż jest prezent....
i w głowie ten głos "jak będziemy razem gdzieś szli czy coś to DLA CIEBIE będzie tylko ta bluzka"
a ten piękny bukiet ze zdjęcia jest od mojego kotka ....ehh z ciebie dużo ładniejszy kwiatuszek :)