Byłam dzisiaj (a raczej juz wczoraj) na Hobbicie. Spędziłam w kinie ponad dwie godziny, ale powiem, ze opłacało się, tylko na takie długie seanse powinni kupic wygodniejsze fotele, a najlepiej dla każdego kanapę, żeby można było rozsiąść się tak jak w domu przed telewizorem. Jeżeli ktoś był oczarowany Władcą Pierścieni, to będzie tym bardziej Hobbitem, ponieważ jednak technika 3D robi swoje i dzięki niej cały przedstawiony świat jest jeszcze bardziej wiarygodny. Podobało mi sie też to, że ściągnęli aktorów, którzy grali w Władcy, a ich postaci również pojawiły się w tym filmie. Nie będę dużo pisać, napiszę tylko tyle gorąco polecam, nie szkoda pieniedzy, warto!
Ps. Przyznam się, że nie czytałam Hobbita, próbowała, ale nie mogłam sie przełamać, nie trafie fantastyki, dlatego też nie moge ocenić czy film oddaje treść książki.
PS. Nie byo w tym filmie żadnego love story, mocno mnie to zdziwiło, bo zwykle jakis watek miłosny sie pojawia.