photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 KWIETNIA 2015

Wychodzi słońce.

Pewnego dnia, mniej więcej dwa lata wstecz przyrzekłam sobie, że nic mnie już nie złamie.

I nie złamało. Upadłam i oczyściłam kolana z brudnej ziemi.

 

 

Ogarnia mnie hedonizm w czystej postaci.

Pochłania impresja rzeczywistości

Góry, trawy , stopy błądzące po parkach

Bo przecież, dla jakich momentów żyć, jak nie dla właśnie takich?

 

W życiu chodzi o to aby zakochiwać się i szaleć na fali emocji, cierpieć i znów walić głowa w mur, mieć motyle w brzuchu i pić wódkę o 4 rano bo znów nie wyszło

I to jest nasz sens człowieczeństwa. Odczuwać. Nie zamknięcie się w sobie, nie kupowanie kolejnych butów i pralki, ale emocje.

Bo w życiu nie chodzi o stabilność i bezpieczeństwo, bo życie nie jest stabilne I bezpieczne, cokolwiek nam się na ten temat wydaje.

A na koniec I tak pamiętamy te rzeczy które były niestabilne i niebezpieczne. " 

nuff said.

 

 

Godzina 4.00
Uśmiech D.

I tak od razu jakoś lepiej.