Kochany <3
Po tygodniu w końcu znalazłam czas żeby wsiąść i na spokojnie pojeździć.
Chodził fajnie, ale miał trochę za dużo energii...
Do tego Limonka ruszona i taka torpeda po ponad dwóch tygodniach, że łooo hahha.
Także dzisiaj ciekawie mi się jeździło xd
A tak poza tym to jest źle, ale trzeba jakoś żyć :)